Proces krystalizacji miodu to zjawisko, które już od wieków zastanawia zajadaczy miodu. Wielu z nas kojarzy miód tylko z jego płynną, złocistą konsystencją, a widok twardniejącego, jaśniejącego produktu budzi obawy i pytania: czy ten miód się psuje? Czy miód skrystalizowany wciąż nadaje się do spożycia? Mamy na to odpowiedź brzmi ona: tak – a w dodatku to znak, że mamy do czynienia z produktem naturalnym.
Krystalizacja to naturalny proces fizyczny, absolutnie nie oznaka zepsucia produktu pszczelego. Miód w swoim składzie posiada głównie glukozę i fruktozę które są rozpuszczonye w niewielkiej ilości wody. Gdy ilość glukozy przekroczy poziom nasycenia roztworu, zaczynają tworzyć się drobne kryształki. Jak szybko nasz miód skrystalizuje zależne jest od:
- Rodzaju miodu – np. miód rzepakowy krystalizuje w ciągu kilku dni (glukoza przeważa nad fruktozą), a akacjowy miód może pozostać płynny przez wiele miesięcy (fruktoza przeważa nad glukozą).
- Temperatury przechowywania – najszybciej proces krystalizacji przebiega w chłodnym miejscu, czym cieplej tym miód wolniej krystalizuje.
- Zawartości pyłku i innych naturalnych cząsteczek – stanowią one „punkty startowe” dla kryształów.
Absolutnie nie! Miód skrystalizowany zachowuje wszystkie swoje właściwości zarówno odżywcze jak i smakowe. To tak, jakby zmienił swoją konsystencję, jednak nie zmienił głównych właściwości. Wręcz przeciwnie – wielu pszczelarzy podkreśla, że skrystalizowany miód użytkować czyli rozsmarować na pieczywie i nie kapie z łyżeczki, przez co nie brudzi tak mocno otoczenia.
Mit o tym, że skrystalizowany miód jest „zepsuty” czy „podrobiony”, wynika z nieznajomości procesu krystalizacji. W rzeczywistości płynny miód w środku zimy (oprócz akacji, któa jest długo płynna) może być wręcz podejrzany – prawdopodobnie został podgrzany (co może osłabić jego właściwości).
Jeśli mimo wszystko wolisz płynny miód, możesz go łatwo przywrócić do takiej postaci:
Wlej gorącą (ale nie wrzącą!) wodę do miski.
Wstaw słoik z miodem i poczekaj, aż delikatne ciepło rozpuści kryształki.
Temperatura wody nie może przekraczać 40°C – wyższa może zniszczyć cenne enzymy i aromaty.
Możesz też polubić jego stałą formę – świetnie sprawdza się do kanapek, wypieków czy herbaty (pamiętaj, by dodawać go do lekko przestudzonego napoju, aby zachować właściwości).
Krystalizacja miodu to dowód naturalności, a nie wada. Nie wpływa negatywnie na smak, aromat ani wartości odżywcze. Następnym razem, gdy zauważysz, że twój miód skrystalizował – możesz się uśmiechnąć: właśnie masz w rękach prawdziwy, nienaruszony produkt pszczelej pracy.